Niebezpieczna naczepa na obwodnicy Poznania: łyse opony, zniszczone hamulce i brak badań technicznych
Na zachodniej obwodnicy Poznania zatrzymano pojazd, który nigdy nie powinien wyjechać na drogę.
25 lutego na trasie S11 (pomiędzy węzłami Poznań Zachód i Poznań Ławica) inspektorzy Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej zatrzymali zespół pojazdów, należący do polskiego przewoźnika. Wykonywano nim transport towaru z Gądek do Piły.
Stan pojazdów wzbudził niepokój patrolu, dlatego na miejsce wezwano inspektorów transportu drogowego, którzy dokładnie się mu przyjrzeli. - Okazało się, że opony na osiach naczepy miejscami w ogóle nie miały bieżnika, tarcze hamulcowe oprócz licznych pęknięć i szczelin na powierzchni roboczej były skorodowane, co spowodowało awarię hamulca. Zablokowany był też wąż doprowadzający powietrze do układu hamulcowego do siłownika. Z kolei nieszczelność układu pneumatyczno - hamulcowego była tak duża, że słyszalny był wypływ powietrza powodujący zauważalny spadek ciśnienia. Ponadto z sytemu CEPiK wynikało, że 17 sierpnia 2020 r. został zatrzymany dowód rejestracyjny od kontrolowanej naczepy i do dnia dzisiejszego nie zostały usunięte usterki, które były powodem zatrzymania dokumentu - relacjonował Piotr Laskowski z WITD.
W związku z tym wszczęto postępowania administracyjne wobec przedsiębiorcy i osoby odpowiedzialnej za transport, na łączną kwotę 2200 zł. Ponadto pojazd nie mógł ruszyć w dalszą drogę i trafił na parking strzeżony.