Lokomotywa bez pary. Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0:4
W zaległym spotkaniu PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań przegrał przy Bułgarskiej z Pogonią Szczecin.
Trener Żuraw po raz kolejny zdecydował się na kilka rotacji w wyjściowym składzie, a mecz na ławce zaczął m.in. Ramirez.
Spotkanie rozpoczęło się od małej katastrofy. W pole bramkowe dogrywał Drygas, piłkę niefortunnie zagrał Rogne, po czym odbiła się ona od słupka, a następnie wpadła do bramki.
Im dłużej trwał mecz, tym bardziej wydawało się, że Pogoń ma spotkanie pod kontrolą. Lechici starali się, kilka razy pojawili się w okolicy pola karnego gości, generalnie jednak wyglądali jak zespół, któremu brakuje paliwa i po wyczerpującej jesieni musi zjechać na Pit stop pod tytułem "przerwa zimowa"
Drugi gol padł po błędzie Muhara. Chorwat stracił piłkę, Kozłowski świetnie podał do Kowalczyka, a ten wyszedł na czystą pozycję i spokojnie pokonał Bednarka.
Bramka dodała Pogoni animuszu. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia uznał, że Crnomarković faulował w polu karnym Kowalczyka (powtórki pokazały, że z decyzją można było dyskutować), a jedenastkę wykorzystał doskonale znany w Poznaniu Drygas.
Po zmianie stron boisko opuścił m.in. Ishak. Przez pewien czas wydawało się, że Lech ma jeszcze szansę odwrócić losy rywalizacji, a sygnał do ataku dał groźnym strzałem Kamiński. Gocie mieli jednak w bramce świetnie dysponowanego Stipicę, dzięki któremu zdołali ostatcznie zachować czyste konto.
W pewnym momencie Pogoń była bliżej czwartego gola niż Lech pierwszego. Gospodarzy stać było na kilka zrywów, żaden z nich nie dał jednak gola - raz do siatki trafił Awwad, ale był na spalonym.
Mijające minuty odbierały kibicom Lecha nadzieję, a dzieła zniszczenia już w doliczonym czasie gry dopełnił Podstawski.
Goście odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Kolejorz płaci bolesną cenę za łączenie walki w pucharach z ligą i już teraz traci do prowadzącej w tabeli Legii Warszawa 12 punktów. Niezależnie więc od wyniku sobotniego spotkania z Wisłą Kraków zespół trenera Żurawia czeka wiosną ciężka pogoń za ligową czołówką.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0:4 (0:3)
Lech: Bednarek - Czerwiński, Crnomarković, Rogne (Dejewski 44'), Puchacz, Kamiński (Butko 65'), Moder, Muhar (Ramirez 46'), Tiba (Awwad 66'), Marchwiński, Ishak (Sobol 46').
Rezerwowi: Malenica, Ramirez, Dejewski, Borowski, Awwad, Satka, Niewiadomski, Sobol, Butko.
Pogoń: Stipica; Bartkowski, Zech, Malec, Kucharczyk, Dąbrowski, Drygas (Podstawski 80'), Kozłowski (Smoliński 71'), Hostikka (Frączczak 80'), Kowalczyk, Zahović (Benedyczak 71').
Rezerwowi: Bursztyn, Łasicki, Mruk, Podstawski, Smoliński, Żurawski, Fornalczyk, Benedyczak, Frączczak.
Bramki: Rogne 2' (s), Kowalczyk 39', Drygas 45' (k), Podstawski 90'
Kartki: Crnomarković 44' (żółta), Ramirez 68' (żółta),
Sędzia: Jarosław Przybył
Najpopularniejsze komentarze