Folwarczna: "palenie gum, drifty i bączki" na rondzie
Jak informują mieszkańcy pobliskich bloków, samozwańczy rajdowcy urządzają tu sobie nocne wyścigi.
Ulicę Folwarczną, biegnącą m.in. na tyłach zajezdni tramwajowej na Franowie i przy osiedlu Przemysława, wybudowano stosunkowo niedawno. Jak informują mieszkańcy, niektórzy kierowcy urządzają sobie z drogi tor wyścigowy.
- Palenie gum, drifty, bączki, poślizgi kontrolowane i niekontrolowane - to wszystko dzieje się w godzinach nocnych na nowo wybudowanym rondzie przy ulicy Folwarcznej. Ryk silników, pisk opon to wątpliwe atrakcje jakie w nocy fundują mieszkańcom pobliskich bloków jacyś domorośli rajdowcy w rozpadających się "bumach" - pisze nasz czytelnik. - Warto, żeby sprawie przyjrzała się policja, czy odpowiednie służby tym bardziej, że po nocnych jazdach zostają nierzadko ślady w postaci zniszczonych trawników i kwietników - dodaje.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z poznańską policją. Okazuje się, że mieszkańcy poinformowali o problemie nas, ale policjantów nie. - Nie mamy zgłoszeń dotyczących takich niebezpiecznych zachowań kierowców w tym rejonie. Bardzo prosimy mieszkańców, by zgłaszali się do nas, tylko wtedy możemy coś w tej sprawie zrobić - podkreśla Marta Mróz z poznańskiej policji.
Co ciekawe, problem driftujących aut udało się rozwiązać choćby na parkingu przy CH M1 na Franowie, gdzie nocami lubili się spotykać kierowcy. - Ustawiono tam znaki informujące o zakazie ruchu na parkingu w godzinach nocnych, gdy centrum handlowe nie jest otwarte. To daje policji możliwość interweniowania w sytuacji, gdy pojawiają się tam nocą samochody - dodaje Mróz.
Policja zapewnia, że w najbliższy weekend policjanci zostaną skierowani w ten rejon Poznania, by przyjrzeć się sytuacji.
Najpopularniejsze komentarze