Tłumy "służbowych" turystów w górach. Gowin: będą kontrole w hotelach
Rząd zapowiada walkę z obchodzeniem przepisów.
Od 7 listopada hotele są zamknięte dla turystów. Ma to oczywiście na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Wyjątek dotyczy m.in. osób przebywających w podróży służbowej, a przy meldowaniu się w hotelu trzeba podpisać odpowiednie oświadczenie. W efekcie w pensjonatach i innych tego typu miejscach przebywa wiele osób deklarujących wykonywanie tam pracy zdalnej.
Jaki informuje RMF FM, w niedzielę na popularnej "Zakopiance" tworzyły się ogromne korki. Powodem była nie tylko zimowa pogoda - ruch był szczególnie duży, ponieważ tysiące osób wracały ze "służbowego" weekendu w górach.
Wkrótce może się to zmienić. - Będą kontrole od dzisiaj i mówię to z wielkim żalem. Zwracam się z apelem do przedsiębiorców, aby przestrzegali przepisów; inaczej muszą się liczyć nie tylko z mandatami, ale i zawieszeniem pomocy, która opiewa łącznie na ok. 40 mld zł - zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin.
Właściciel biznesu przyłapany na łamaniu przepisów może otrzymać nawet 30 tys. zł mandatu. Ponadto od poniedziałku weszła w życie zasada, zgodnie z którą przedsiębiorca ignorujący koronawirusowe obostrzenia straci pomoc finansową ze strony rządu.
Najpopularniejsze komentarze