Premier "prosił" seniorów o pozostanie w domu. Rozporządzenie im to nakazuje
Rozporządzenie dotyczące nowych obostrzeń rozmija się z deklaracjami premiera.
"Rzeczpospolita" zwraca na swojej stronie internetowej uwagę, że w podczas piątkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki dość łagodnie mówił o ograniczeniach dla najstarszych obywateli. - Prosimy seniorów powyżej 70. roku życia, którzy nie świadczą pracy, o nieprzemieszczanie się - stwierdził. Dopytywany przez dziennikarzy zapewnił, że to zalecenie, a nie nakaz.
Tymczasem opublikowane dokumenty temu przeczą. Rozporządzenie pojawiło się na stronach rządowych w piątek wieczorem, więc tuż przed wejściem w życie. W praktyce oznaczało to zamknięcie działalności z dnia na dzień, bez żadnego uprzedzenia, np. dla restauratorów. Uwagę zwraca również fragment dotyczący seniorów.
Wynika z niego, że osoby powyżej 70. roku życia mogą wychodzić z domu jedynie do pracy, kościoła (lub innego miejsca sprawowania kultu religijnego) oraz w celu "zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego".
Co to oznacza? Tego już nie doprecyzowano, podobnie jak nie zawarto w przepisach kar za ich złamanie. Serwis rp.pl zwraca uwagę, że wiosną wiele zależało od interpretacji policji i niewykluczone, że np. podróż do mieszkającej w innej dzielnicy rodziny zostanie potraktowana jako naruszenie zakazu.
Najpopularniejsze komentarze