4-letni Filip potrzebuje pieniędzy na rehabilitację
Chłopiec ma dziecięce porażenie mózgowe i przeszedł skomplikowaną operację nóg.
Problemy Filipa zaczęły się tuż po urodzeniu. Nie dość, że przyszedł na świat za wcześnie, bo w 34. tygodniu ciąży, to jego krążenie zatrzymało się tuż po urodzeniu. Chłopca uratowano, że w mózgu doszło do nieodwracalnych uszkodzeń.
Gdy dziecko miało 1,5 roku zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce obustronne kończyn dolnych. - Zaczęły się długie miesiące rehabilitacji. Nie ma innej drogi, żeby odzyskać utraconą sprawność. Im więcej z dzieckiem zrobi się, póki jest jeszcze malutkie, tym łatwiej będzie mu w przyszłości. Zajęcia z różnego rodzaju specjalistami pochłaniały jednak ogromne kwoty. Niestety tatę Filipka przerosła opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem, dlatego harowałam za dwoje. Nie mogłam się poddać, bo synek potrzebował mnie najbardziej - wyjaśnia mama, Angelika.
We wrześniu chłopiec przeszedł skomplikowaną operację nóg. Teraz potrzebuje ciągłej rehabilitacji i niezbędnego sprzętu medycznego, by gonić umiejętnościami swoich rówieśników. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka. Do tej pory uzbierano ponad 65 tysięcy z nieco ponad 100 tysięcy złotych.