Wyłącza ogrzewanie na Łazarzu
To będzie wyjątkowo zimny październik dla mieszkańców dwóch kamienic przy ul.Grottgera. W ich mieszkaniach wymieniane będą grzejniki, a remont za zająć 18 dni. W piątek mieszkańcy dyskutowali z zarządcą i próbowali otrzymać odpowiedź na pytanie: dlaczego grzejniki wymieniane są dopiero w październiku.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Grottgera na Łazarzu będą musieli kupić dodatkowe koce. Czeka ich bowiem remont centralnego ogrzewania. Taka sytuacja utrzyma się przez najbliższe osiemnaście dni. Niestety lokatorzy dowiedzieli się o planowanych pracach dopiero na dzień przed ich rozpoczęciem. W związku z takim obrotem sprawy spotkali się z przedstawicielami Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, aby zaprotestować i wstrzymać planowane prace.
Mieszkańcy nie chcieli zgodzić się na remont, gdyż nie mogą sobie pozwolić na takie zimno w domach. Wielu z nich posiada trudną sytuację zdrowotną a utrzymujące się tak długo zimno w pomieszczeniu może bardzo szybko pogorszyć ich stan. Ponadto, nie rozumieją oni, dlaczego taki remont rozpoczęty został w sezonie grzewczym a nie latem,. Kiedy nikt z kaloryferów nie korzystał.
Pracownicy MPGM argumentują, że wymiana grzejników i instalacji odbywa się w sezonie grzewczym, ponieważ zarządca dopiero teraz otrzymał kredyt na przeprowadzenie prac. Poza tym, według niego, pogoda sprzyja prowadzeniu tego typu prac.
Przedstawiciele zarządu zapewniają, że osiemnaście dni wystarczy, aby remont przeprowadzić. Nie wieżą w to mieszkańcy. Obawiają się, że prace potrwają znacznie dłużej a oni będą skazani na alternatywne formy ogrzewania mieszkania i znacznie wyższe rachunki np. za zużyty w tym przypadku prąd.
Ostatecznie mieszkańcy zdecydowali że chcą wymiany grzejników teraz. Zaraz po spotkaniu i ostatecznej zgodzie lokatorów kamienicy na Łazarzu przygotowano harmonogram prac. Wykonawca zobligował się do zakończenia wymiany instalacji grzewczej do 29 października