Reklama
Reklama

Dziecko nie pójdzie do szkoły w obawie przed koronawirusem? Rodzicom grozi wysoka grzywna

fot. Free-Photos / Pixabay
fot. Free-Photos / Pixabay

Obawa przed koronawirusem nie zwalnia z obowiązku szkolnego.

Do wznowienia roku szkolnego pozostały dni, a zgodnie z decyzją ministerstwa edukacji nauka będzie prowadzona w trybie stacjonarnym. Wiele osób obawia się, że szkoły mogą być nowymi ogniskami epidemii, a dzieci zaczną zarażać swoich domowników.

"Rzeczpospolita" zwróciła się do MEN z pytaniem, czy rodzic może zatrzymać dziecko w domu, żeby zobaczyć jak będzie wyglądać sytuacja epidemiologiczna po kilku tygodniach nauki.

Resort nie pozostawił wątpliwości - taka sytuacja jest możliwa tylko wtedy, gdy jeden z domowników został objęty kwarantanną lub stan zdrowia dziecko może wskazywać na chorobę, np. infekcję górnych dróg oddechowych.

Co jeśli jednak day rodzic "zbuntuje się" i zostawi swoją pociechę - będącą okazem zdrowia - w domu? Będzie to naruszenie przepisów o obowiązku szkolnym, który dotyczy osoby od 7. do 18. roku życia. Za nieusprawiedliwioną nieobecność dziecka w szkole przez co najmniej pół miesiąca opiekunowi grozi do 10 tysięcy złotych grzywny.

Ewentualną karę mogą nałożyć samorządy. To od nich zależy czy będą "ścigać" dzieci uchylające się od obowiązku szkolnego w czasie pandemii.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
15.03 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro