Wielkopolska brygada WOT wznawia nabór i szkolenie. Chętnych nie brakuje
Niemal 100 kandydatów pojawiło się w sobotę przed bramą 151blp w Skwierzynie, by spełnić marzenia i stać się żołnierzem 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Gdy restrykcje epidemiczne uległy złagodzeniu, również wielkopolska brygada postanowiła wznowić 16-dniowe szkolenie podstawowe. Rekruci pierwszy dzień w jednostce spędzili na pobieraniu mundurów oraz wyposażenia indywidualnego (śpiwór, karimata, hełm, karimata). Później instruktorzy 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej sprawdzali, z jaką kondycją rekruci przekraczają próg jednostki. Każdy kandydat musiał przystąpić do egzaminu z wychowania fizycznego.
Przyszli żołnierze mają zasilić batalion lekkiej piechoty w Skwierzynie, Śremie oraz Lesznie. Rozpoczynające się szkolenie to dopiero preludium do dalszego wyszkolenia terytorialsa, które trwa 3 lata. Dla większości rekrutów, szkolenie podstawowe to bardzo wymagający czas. Każdy dzień to kilkanaście godzin intensywnego treningu wojskowego. Kandydaci będą uczyć się bezpiecznego i efektywnego posługiwania bronią, taktyki, topografii i udzielania pierwszej pomocy medycznej. Ostatniego dnia czeka ich egzamin - "pętla taktyczna", która sprawdza, czego podczas szesnastu dni nauczyli się rekruci - informuje ppor. Anna Jasińska, 12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej.
Zwieńczeniem tych zmagań będzie przysięga, która odbędzie się 19. lipca, na terenie koszar 35. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Skwierzynie, gdzie mieści się 151blp, wchodzący w skład wielkopolskiej brygady WOT.
To nietypowe wcielenie w 12 WBOT- pierwsze po 3 miesiącach walki z koronawirusem. Szkolenie będzie odbywać się zgodnie z zachowaniem reżimu sanitarnego. To oznacza, że kandydaci będą ćwiczyć w mniejszych grupach. Każde szkolenie musi poprzedzać wywiad na temat stanu zdrowia rekrutów oraz dotychczasowej aktywności. Wszyscy żołnierze zostaną wyposażeniu w środki ochrony osobistej. Dowódcy będą każdorazowo udzielać instruktażu na temat profilaktyki zakażeń - tłumaczy płk Rafał Miernik, dowódca 12 WBOT.
Na cały okres szkolenia, do każdej z grup będą przydzieleni stali instruktorzy a grupy szkoleniowe będą separowane od siebie. Dotyczy to również zakwaterowania, transportu oraz żywienia. Dowódcy na bieżąco będą monitorować sytuację epidemiologiczną w swoim stałym rejonie odpowiedzialności. Jeżeli ryzyko zakażenia będzie duże, dowódcy mogą wstrzymać szkolenie- dodaje ppor. Jasińska.
Najpopularniejsze komentarze