Lech Poznań zaczyna grę w nowej rzeczywistości. "Jedziemy po awans"
Po ponad dwóch miesiącach przerwy piłkarze Lecha Poznań wracają do gry.
Koronawirus zatrzymał świat sportu, ale kibice w końcu doczekali się wznowienia rozgrywek. We wtorkowy wieczór w 1/4 finału rozgrywek Totolotek Pucharu Polski zmierzą się Legia Warszawa i Miedź Legnica, a dzień później Lech Poznań zagra w Mielcu z tamtejszą Stalą.
Lechici, podobnie jak inne zespoły, mają za sobą kilka tygodni treningów i dwie tury testów na koronawirusa. Ze świata docierają informacje o piłkarzach obawiających się powrotu do gry, na szczęście przy Bułgarskiej nie było takiego problemu. - W momencie kiedy dostaliśmy zielona światło na treningi grupowe wszyscy byli chętni i nie trzeba było nikogo namawiać. Trenowaliśmy i trenujemy z zachowaniem wszelkich restrykcji, które nam zalecono. Staramy się normalnie trenować oraz żyć i mam nadzieję, że dogramy sezon bez perturbacji - mówił na konferencji prasowej trener Dariusz Żuraw.
Jakiej formy swoich zawodników spodziewa się szkoleniowiec? - Jestem optymistą, zespół wygląda z dnia na dzień lepiej, jedziemy po zwycięstwo i awans - zapowiedział.
Wyjazd do Mielca oznaczał dla lechitów długą podróż autokarem, która rozpoczęła się już w poniedziałek. Ponadto zespoły nie mogą korzystać m.in. z szatni, a na stadionach obowiązywać będzie szereg obostrzeń. Które regulacje są najbardziej dotkliwe? - Wszystko po trochu: długa podróż, wszystkie inne zalecenia, to dla nas nowe sytuacje. Najważniejsze, żeby po meczu ze Stalą być w półfinale - ocenił trener Żuraw.
Sztab rozważał wyjazd na krótkie zgrupowanie, ale ostatecznie uznano, że obiekty przy Bułgarskiej zapewniają wystarczające warunki do treningów.
W ostatnich dniach wiele mówiło się o pomyśle zwiększenia liczby zmian w meczu do 5 na zespół, ostatecznie z tego zrezygnowano. Dariusz Żuraw nie podziela stanowiska piłkarskiej centrali. - Byłoby w porządku, dałoby to jeszcze więcej możliwości wprowadzania młodzieży - mówił, podając przykład Bundesligi, gdzie zwiększono limit zmian.