Manifestacja przeciwko rządom PiS na pl. Wolności. Sąd sprawdzi, czy złamano przepisy
Manifestacja, która odbyła się 1 maja zgromadziła na placu Wolności kilkaset osób.
Manifestację "Protest społeczny" zorganizowało w piątek "Dla Rzeczypospolitej". Jak tłumaczyli organizatorzy to protest przeciwko rządom PiS. Mamy dość tego wszystkiego !!! Ówczesna władza doprowadziła do katastrofy ekonomicznej w Naszym pięknym kraju, ludzie stracili dobytek życia, pracę, normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, inni popadli w straszne długi przez działania Polskiego Rządu - informowali organizatorzy. Okres pandemii w Polsce pokazał prawdziwe oblicze władzy, która pisze ustawy pod swoimi stołkami mając za nic obywateli w tym kraju oraz nie liczy się z ich zdaniem. Nie chcemy takiego Rządu !!! - dodali.
Jak już informowaliśmy kilka dni przed zorganizowaniem wydarzenia o to, czy miasto zostało powiadomione o takim zgromadzeniu pytany był prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Nic o takiej manifestacji nie wiem, nie zostało to formalnie zgłoszone - mówił na swojej konferencji prasowej prezydent Jacek Jaśkowiak. Jeśli nawet ileś osób się pojawi, zastosują odpowiednie środki ostrożności, będą w odpowiedniej odległości, będą mieli maski, nie sądzę, by z tym się wiązały jakieś zagrożenia. Nie wydaje mi się, by była to bomba epidemiologiczna - dodał.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" nie wszyscy mieli maseczki - między innymi organizatorzy tłumaczyli policjantom, że mają problemy z oddychaniem. Ponadto nie zawsze zachowane były dwa metry odległości. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, ale zgromadzenie nie zostało przerwane. Jak dziś mówił w rozmowie z dziennikarzami gazety rzecznik wielkopolskiej policji teraz sąd sprawdzi, czy organizatorzy złamali przepisy. Aktualnie analizujemy zabezpieczone materiały oraz informacje pod kątem organizowania lub przewodniczenia zakazanemu zgromadzeniu - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mł. insp. Andrzej Borowiak.
Najpopularniejsze komentarze