Wtargnęli do domu 16-latka. Zastraszali i zabrali dwa telefony
W sprawie zatrzymano dwóch dwudziestolatków. Tłumaczyli, że w ten sposób chcieli wymusić spłatę zaciągniętego wcześniej długu.
Policjanci o zdarzeniu zostali poinformowani w ubiegłym tygodniu. Według relacji pokrzywdzonego dzień wcześniej do jego domu w Damasławku wdarło się dwóch dwudziestolatków. Zaatakowali go domagając się oddania kilkuset złotych, jakie wcześniej pożyczył. Pokrzywdzony szesnastolatek miał zostać zastraszony groźbami pobicia, jak nie spłaci wcześniejszej zaciągniętej pożyczki. Dodatkowo jeden z mężczyzn miał uderzyć w twarz zastraszonego chłopaka. Na koniec na poczet długu przywłaszczyli sobie dwa telefony komórkowe.
Funkcjonariusze jeszcze w dniu zgłoszenia zatrzymali obydwu podejrzanych. Zaczęto ustalać przebieg i rolę poszczególnych mężczyzn w zdarzeniu. Zatrzymani nie przyznawali się do zarzucanych czynów, a składane przez nich wyjaśnienia były niespójne, niekiedy sprzeczne z dowodami, jakie zostały zgromadzone w dotychczasowej pracy śledczych - relacjonuje sierż. sztab. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, a także stosowania przemocy i groźby w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Policjanci którzy pracowali nad sprawą, przekazali Prokuratorowi Rejonowemu informacje o dotychczasowych ustaleniach. Sąd oceniając zgromadzony materiał dowodowy, na wniosek prokuratora zastosował wobec jednego z zatrzymanych areszt, drugi mężczyzna został poddany dozorowi policji - dodaje.
Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat więzienia.