Policjanci patrolują cmentarze: "moja 70-letnia sąsiadka dostała mandat 500 zł"
Policjanci zapowiadają, że przez cały czas będą pojawiać wszędzie tam, gdzie mogą tworzyć się skupiska ludzi.
Wiele osób przed świętami tradycyjnie chce odwiedzić groby swoich bliskich i zrobić gruntowne porządki - tym bardziej, że pogoda do tego zachęca. Rząd wprowadził jednak ograniczenia, według których wyjście z domu ma być podyktowane tylko ważnym powodem - praca, zakupy, czy wyjście do apteki. Rząd nie doprecyzował czy można iść na cmentarz. Poznańskie nekropolie nie zostały zamknięte, ale zamknięto parkingi przed nimi.
Wczoraj moja ponad 70-letnia sąsiadka poszła na cmentarz Miłostowo - dostała mandat 500 zł z komentarzem policjanta, że to za spacerowanie, że w tym wieku ma siedzieć w czasie epidemii w domu - pisze nasz Czytelnik.
Policjanci nie chcą odnieść się do konkretnego przypadku, ale przyznają, że osoby, które nie będą stosować się do przepisów, będą karane mandatami. Sytuacja ta dotyczy również cmentarzy, gdzie kontrole są cały czas prowadzone. Trzeba zrozumieć, że to dla dobra i bezpieczeństwa nas wszystkich. Nie jest to "wyjście pierwszej potrzeby". Pamiętajmy, że można wyjść na chwilę się przewietrzyć, jeśli uważamy że jest to konieczne, ale tylko w bliskiej odległości od domu - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, oficer prasowy wielkopolskiej policji. Zgodnie z art. 54 kodeksu wykroczeń - "kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany" - dodaje.
Policjanci apelują, żebyśmy mimo pięknej pogody stosowali się do nowych obostrzeń i pozostali w domach.
Najpopularniejsze komentarze