Targowiska i ryneczki w Poznaniu zamknięte? "Działają w najlepsze"
W poniedziałek wojewódzki sanepid nakazał zamknąć poznańskie targowiska i ryneczki.
Choć prezydent Poznania przyznał, że nie zgadza się z tą decyzją, wyjaśnił, że miasto musi się do niej dostosować. - W piśmie jakie trafiło do Powiatowego Sanepidu w Poznaniu czytamy, że inspektor wojewódzki nakazuje bezwzględne zamknięcie wszystkich miejsc sprzedaży z punktów otwartych (stragany, kramy na wolnej przestrzeni) zlokalizowanych na targowiskach z terenu Poznania i powiatu poznańskiego. Zakaz handlu nie dotyczy obiektów o infrastrukturze zamkniętej, tj. budynków stałych zlokalizowanych na targowiskach - podaje Urząd Miasta.
Do naszej redakcji docierają sygnały, że mimo takiej decyzji, handel na targowiskach trwa w najlepsze. - Sprzedawcy z Rynku Wildeckiego twierdzą, że nic nie wiedzą o zakazie i sprzedają towar. Gdy ktoś zaczął im robić zdjęcia i mówić, że handlują mimo zakazu, zaczęli wyzywać prezydenta, że ich oszukał - informuje nasz czytelnik.
Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska przyznaje, że informacja o nakazie zamknięcia targowisk od 24 marca, a więc od wtorku, została umieszczona w internecie już w poniedziałek. - Od 7.00 rano na wszystkich targowiskach są nasi inkasenci, którzy informują kupców, że mają się pakować. Jesteśmy obecnie w trakcie odcinania naszym kontrahentom wody i prądu na stoiskach. Musimy dostosować się do wytycznych sanepidu i oni też muszą - tłumaczy. - Jeśli odcięcie mediów nie sprawi, że stoiska zostaną zamknięte, będziemy wzywać na miejsce policję i straż miejską z prośbą o interwencję - dodaje.
Rafińska, podobnie jak prezydent Jaśkowiak, nie rozumie decyzji o zamknięciu targowisk. - Handel odbywa się na świeżym powietrzu, co w obecnej sytuacji jest rozwiązaniem lepszym niż robienie zakupów w zamkniętych przestrzeniach sklepów. Ale decyzja zapadła, nam pozostaje tylko dostosowanie się do niej - kończy.
Handel trwa także na ryneczku na terenie osiedla Jagiellońskiego. Ryneczek znajduje się pod pieczą spółdzielni Osiedle Młodych. - Z przekazów medialnych wiemy, że wprowadzono nakaz zamknięcia targowisk, ale do nas nie dotarło żadne pismo z sanepidu w tej sprawie - mówi Julia Tritt, rzecznik SM Osiedle Młodych. - Próżno szukać takiego nakazu na stronie internetowej sanepidu. Obecnie zarząd debatuje nad tym, co zrobić w tej sytuacji - dodaje.
Z informacji Telewizji WTK wynika, że nakaz zamknięcia rynków i ryneczków w Wielkopolsce wydano jedynie dla Poznania i powiatu poznańskiego. Takie rozwiązanie nie obowiązuje w żadnym innym wielkopolskim mieście.
Najpopularniejsze komentarze