Strajk ostrzegawczy w fabryce Solarisa
W piątek w zakładzie Solaris w podpoznańskim Bolechowie przeprowadzany będzie 2-godzinny strajk ostrzegawczy.
Już w listopadzie ubiegłego roku przed zakładem odbyła się pikieta będąca wynikiem braku porozumienia związkowców z zarządem firmy w sprawie negocjacji płacowych.
Od czerwca 2019 roku w Solarisie prowadzone są negocjacje płacowe z zakładową Solidarnością. Nie przyniosły one jednak kompromisu. Czego domagają się pracownicy? W roku 2020 chcą wprowadzenia dodatku stażowego dla wszystkich pracowników, którzy są zatrudnieni w firmie od co najmniej 3 lat. Ma on wynosić 50 złotych za każdy rok (maksymalnie 500 złotych miesięcznie dla pracowników z najdłuższym stażem). Dodatkowo domagają się podniesienia płacy zasadniczej o 300 złotych dla wszystkich pracowników, a także wprowadzenia systemu, który będzie umożliwiał pracownikom po 60. roku życiu zmianę stanowiska pracy na takie, które nie będzie obciążające. Ostatni postulat to utworzenie kasy zapomogowo-pożyczkowej.
- Przeciągające się rozmowy i upór zarządu Spółki doprowadziły późną jesienią ubiegłego roku do sporu zbiorowego. Faza rokowań, jak również trwające obecnie mediacje niczego w zasadzie nie zmieniły. Zarząd firmy, niezmiennie od początku negocjacji, proponuje podwyżkę średnio o 54 euro brutto, przy czym Spółka chce wykluczyć z podwyżek grupę blisko 400 pracowników. Zarząd Spółki nie chce dać podwyżek pracownikom, którzy zostali przyjęci do pracy w 2019 roku oraz pracownikom, którzy mieli kłopoty ze zdrowiem i chorowali dłużej niż 45 dni. Nie zgadzamy się na to - informują związkowcy z Solarisa.
Strajk ostrzegawczy ma się rozpocząć o 12.00 i potrwa do 14.00.
- Zarząd firmy od początku sporu prowadzi transparentny dialog ze stroną związkową przedstawiając realne możliwości podwyżek. Obecnie jesteśmy w fazie negocjacji z udziałem mediatora zewnętrznego. Dziwi zatem fakt , że Związki Zawodowe wybierają drogę akcji strajkowej zamiast rozmów przy stole negocjacyjnym. To z pewnością nie służy znalezieniu porozumienia oraz nie wpływa korzystnie na sytuację naszego przedsiębiorstwa - wyjaśnia Mateusz Figaszewski, rzecznik Solaris Bus & Coach.
Najpopularniejsze komentarze