Przełamanie Biofarm Basketu. Poznaniacy pewnie pokonali GKS Tychy
Od zwycięstwa rozpoczęli rywalizację w nowym roku zawodnicy Biofarm Basketu Poznań.
Pierwsza kwarta spotkania z GKS Tychy zakończyła się remisem, co zwiastowało spore emocje i walkę do samego końca. W każdej kolejnej odsłonie przewagę uzyskiwali jednak miejscowi, dzięki czemu konsekwentnie budowali swoją zaliczkę, a ostatecznie zapewnili sobie zwycięstwo.
Spora w tym zasługa Marcina Fliegera (26 punktów, 5 zbiórek,6 asyst, 4 przechwyty), dobrze spisali się również m.in. Dawid Bręk (14 pkt., 5 asyst) czy Filip Struski (14 pkt., 10 zb.).
- Chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć o tej pierwszej rundzie, która zupełnie nam nie wyszła. Jest nowy rok, druga runda, zaczynamy lepiej grać. Zawodnicy wracają do pełni zdrowia, no i mam nadzieję, że ten nowy rok będzie lepszy. Taka dziś jest koszykówka, że przewaga 20 punktów w drugiej, trzeciej kwarcie, to jeszcze nie jest koniec meczu i nie można być niczego pewnym. Zespół z Tychów postawił dzisiaj zonę i mieliśmy z tym trochę problemów, ale koniec końców, poradziliśmy sobie z tym i kontrolowaliśmy to spotkanie w końcówce. Determinacja, zaangażowanie i wola walki na parkiecie. To było dzisiaj widać, że zespół był zdeterminowany, pełen chęci zwycięstwa. W każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo, bo mamy trochę straty do reszty ligi po tej nieudanej pierwszej rundzie - powiedział po meczu kapitan Biofarmu Basketu Poznań, Marcin Flieger.
W 14 meczach I ligi Biofarm Basket zdobył 18 pkt., co daje obecnie 11. miejsce w tabeli.
Biofarm Basket Poznań - GKS Tychy 83:68 (24:24, 21:16, 18:14, 20:14).
Biofarm Basket Poznań: Flieger 26, Dawid Bręk 14, Marek 12, Struski 12, Mateusz Bręk 8, Rutkowski 6, Krajewski 5, Fiszer 0, Wiśniewski 0.
GKS Tychy: Jankowski 18, Wrona 18, Kędel 11, Woroniecki 7, Zmarlak 6, Krakowczyk 5, Szymczak 3, Karpacz 0, Ziaja 0.