Sąd skazał anarchistów za atak na policjantów w trakcie Czarnego Protestu
W poznańskim sądzie zapadł wyrok w sprawie przepychanek, do których doszło w 2016 roku przed siedzibą PiS przy ulicy Święty Marcin.
W październiku 2016 roku na ulice w całym kraju wyszli mieszkańcy protestujący przeciwko zaostrzeniu przepisów zakazujących aborcji. Czarny Protest miał też swoją poznańską odsłonę. Najpierw odbyła się jego oficjalna część, a następnie uczestnicy spontanicznie postanowili przejść pod biuro Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Święty Marcin.
Anarchiści z Rozbratu opisywali, że "policja bezmyślnie napierała na tłum" i dlatego w stronę funkcjonariuszy poleciały świece dymne i petardy. - Policja straciła nad sobą panowanie i wtargnęła w tłum kopiąc i bijąc pałkami przypadkowe osoby i strzelając na oślep z gazu - wyjaśniali anarchiści. Policja natomiast zaznaczała, że protestujący nie zostali sprowokowani i obrzucili funkcjonariuszy m.in. kamieniami oraz petardami. - W wyniku ataku grupy chuliganów co najmniej 5 policjantów zostało rannych, w tym jeden odniósł rany twarzy, a inny poparzenia karku. W celu przywrócenia porządku konieczna była policyjna interwencja. Użyty został ręczny miotacz pieprzowy - mówił Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak informuje Głos Wielkopolski, w poniedziałek w poznańskim sądzie zapadł wyrok w tej sprawie. 4 anarchistów - Maciej H., Małgorzata C., Jacek S. oraz Joanna M. - skazano na kary ograniczenia wolności od 10 miesięcy do roku. Mają wykonywać prace społeczne. Uznano, że m.in. naruszyli nietykalność osobistą policjantów i brali udział w nielegalnym zbiegowisku. Gdy sędzia odczytywał wyrok, na sali słychać było okrzyki "Hańba!".
Najpopularniejsze komentarze