Most Lecha przeszedł próby obciążeniowe. Jaki jest rezultat badań?
W piątek most Lecha przeszedł próby obciążeniowe.
Chodzi oczywiście o północną nitkę, która była w fatalnym stanie technicznym i trzeba było wybudować ją praktycznie od nowa.
- Podobne próby obciążeniowe wykonywane już była przy oddawaniu Estakady Katowickiej. Tamten obiekt wykonywała ta sama firma, która buduje most Lecha. Prace przebiegają równie sprawnie i zakończą się przed terminem. Jeśli próby się powiodą, już w grudniu pojadą po moście pierwsi kierowcy - mówił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Wiadomo już, że próby nie wykazały żadnych nieprawidłowości i zostały zaliczone pomyślnie.
W badaniu wykorzystano 12 ciężarówek o łącznej masie ponad 500 ton. Posłużyły one m.in. do prób statycznych. - Drugi typ pomiaru to próby dynamiczne, polegające na przejeździe jednocześnie 3 samochodów ciężarowych z różnymi prędkościami. Mierzone są wtedy tzw. parametry dynamiczne. Obiekt jest budowany sprawnie, od początku sprawuję nad nim nadzór naukowy, więc możemy się spodziewać pozytywnych wyników - tłumaczył prof. Arkadiusz Madaj z Politechniki Poznańskiej.
Wszystko wskazuje na to, że ruch na północnej nitce zostanie przywrócony jeszcze w grudniu. Prace wykończeniowe będą prowadzone jeszcze w przyszłym roku.
Nowa nitka wyposażona w trzy pasy jezdni o szerokości 3,5 m każdy, ścieżkę rowerową o szerokości 2 m oraz chodnik o szerokości 1,5 m.
Najpopularniejsze komentarze