Reklama
Reklama

Kolejorz nie wytrzymał presji. Lech Poznań - Górnik Zabrze 2:4

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

W meczu 33. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań przegrał na INEA Stadionie z Górnikiem Zabrze i stracił fotel lidera.

Lech grał, Górnik strzelał - takie słowa można było usłyszeć w przerwie spotkania i było w nich sporo racji. Gospodarze wielokrotnie zagrażali bramce Loski, oddali kilka naprawdę groźnych strzałów (w tym elemencie przodowali Jóźwiak i Gytkjaer), ale wszystkie albo okazywały się niecelne, albo świetnie spisywał się golkiper gości.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Pierwszy gol dla gości padł w 18. minucie. Z lewej strony w pole karne zagrał Kurzawa, a Urynowicz miał tyle czasu, że zdążył przyjąć piłkę, obrócić się i mocnym strzałem pokona Putnockiego.
Na 2:0 podwyższył Wieteska, dobijając strzał Żurkowskiego. W tej sytuacji po raz kolejny nie popisali się obrońcy Kolejorza, którzy najpierw zostawili niepilnowanego Żurkowskiego na 16. metrze, a następnie nie nadążyli za nabiegającym na piłkę Wieteską.
0:2 zwiastowało wielkie emocje w drugiej połowie i ofensywną nawałnicę Kolejorza. Problem w tym, że piłkarze Bjelicy prezentowali się słabiej niż przed przerwą. Po zmianie systemu na grę dwoma napastnikami ucierpiała kreatywność, przez co Gytkjaer i Chobłneko nie mogli liczyć na dobre podania, a długie prostopadłe zagrania i dośrodkowania nie zdawały egzaminu.
Bramkę na 0:3 można nazwać katastrofą dla obrony Lecha. Wrzucona z autu piłka kozłowała w polu karnym, żaden z defensorów nie zdecydował się jej przejąć, z kolei agresywnie zaatakował ją Matuszek i strzałem z 5. metra posłał do siatki,

Chwilę później losy spotkania przesądził Kądzior. Gospodarze walczyli do końca, efektem czego były dwa trafienia, ale nie były one w stanie zmienić losów rywalizacji.

Lech Poznań - Górnik Zabrze 2:4 (0:2)

Składy:

Lech: Matus Putnocky - Mario Situm, Emir Dilaver, Nikola Vujadinović, Wołodymyr Kostewicz - Łukasz Trałka, Maciej Gajos - Tymoteusz Klupś (Chobłenko 46"), Radosław Majewski (Makuszewski 75"), Kamil Jóźwiak - Christian Gytkjaer

Rezerwowi: Jasmin Burić, Oleksij Chobłenko, Jakub Serafin, Piotr Tomasik, Rafał Janicki, Nicklas Barkroth, Maciej Makuszewski

Górnik: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz (Wolniewicz 90") - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa - Daniel Smuga (Pawłowski 80"), Marcin Urynowicz (Koj 86")

Rezerwowi: Wojciech Pawłowski, Adam Wolniewicz, Daniel Liszka, Michał Koj, Dariusz Pawłowski, Wojciech Hajda, Maciej Ambrosiewicz

Bramki: Chobłenko 76", Gajos 90" - Urynowicz 18", Wieteska 35", Matuszek 69", Kądzior 73"

Kartki: Majewski 57" (żółta), Bochniewicz 59" (żółta), Vujadinović 79" (żółta), Wieteska 79" (żółta), Dilaver 83" (żółta), Gryszkiewicz 86" (żółta), Loska 90 (żółta)

Widzów: 28 629

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
21.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro