Ponad 2000 pracowników Tesco do zwolnienia: również w Wielkopolsce
W Wielkopolsce działa kilkanaście sklepów sieci Tesco.
22 sierpnia sieć rozpoczęła zwolnienia grupowe. Obejmują przede wszystkim pracowników czterech likwidowanych hipermarketów - w Żarach, Rzeszowie, Gliwicach i Tychach. - Liczymy, że w tych marketach zatrudnionych jest około 400 osób - mówi Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność w Tesco. - Sieć zwalniana natomiast znacznie więcej osób, bo 2154 pracowników - dodaje.
Zdaniem Jakubowskiej, pracę stracą również osoby pracujące w sklepach Tesco na terenie Wielkopolski. - Nie możemy powiedzieć, ile to konkretnie osób, bo pracodawca obwarowuje takie informacje tajemnicą. Ale na pewno pracownicy wielkopolskich sklepów też zostaną dotknięci zwolnieniami - zaznacza.
W ubiegłym tygodniu zakończyły się rozmowy związków zawodowych z pracodawcą. - Słyszymy od pracodawcy, że chce odzyskać klientów. Nie wyobrażamy sobie jak ma to nastąpić bez załogi. Uważamy, że ponad 2000 osób do zwolnienia to zdecydowanie za dużo - przyznaje Jakubowska. - Nie podoba nam się też zasad przyznawania dodatkowego świadczenia pracownikom, którzy wykażą się 100-procentową frekwencją w pracy - tłumaczy. A Tesco zaproponowało właśnie, że poza dodatkowym wynagrodzeniem wymaganym przez prawo, zapewni zwalnianym pracownikom dodatkowe świadczenie, ale tylko tym ze 100-procentową frekwencją. - A co z osobami, które były chore? Albo co, jeśli pracodawca zwolni pracownika ze stosunku pracy - dopytuje.
Zwolnienia rozpoczęły się 22 sierpnia i mają potrwać do 31 października. Ostatnie umowy zostaną rozwiązane ostatniego dnia stycznia 2020 roku. O kolejności zwolnień ma decydować okres wypowiedzenia umowy o pracę.