Wielkopolski odcinek A2 najdroższym odcinkiem koncesyjnym autostrady w Polsce
Tak wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli.
W Polsce możemy obecnie jeździć po czterech odcinkach autostrad wybudowanych przez prywatnych inwestorów w oparciu o umowy koncesyjne z państwem. Niestety to właśnie pod Poznaniem mamy najdroższy odcinek w Polsce. Za przejechanie każdego kilometra pomiędzy Nowym Tomyślem i Koninem (z opłat wyłączona jest tylko obwodnica Poznania) zapłacimy 40 groszy. Drugie miejsce zajmuje autostrada A4 na odcinku między Katowicami i Krakowem. Tu przejechanie każdego kilometra kosztuje 33 grosze. Są to koncesje I kategorii - to koncesjonariusz ustala wysokość opłat za przejazd i zatrzymuje dla siebie środki uzyskane z opłat. Co istotne, choć jest tu drogo, może być jeszcze drożej - maksymalny pułap przewidziany w umowach nie został jeszcze osiągnięty.
Dużo mniej zapłacimy za przejechanie tras objętych koncesją II kategorii. Tutaj to państwo ustala wysokość opłat, a koncesjonariusz musi odprowadzać środki uzyskane z tego tytułu do Krajowego Funduszu Drogowego. Sam natomiast otrzymuje wynagrodzenie z budżetu państwa za udostępnianie autostrady kierowcom. I tak za przejechanie kilometra na odcinku A1 Gdańsk - Toruń zapłacimy 20 groszy, a na odcinku A2 Nowy Tomyśl - Świecko tylko 17 groszy.
- Przeprowadzona w toku kontroli analiza umów koncesyjnych wskazuje, że wszystkie zawierają szereg postanowień niekorzystnych dla strony publicznej lub użytkowników autostrad, dotyczących m.in. modelu finansowania budowy i utrzymania drogi, rozkładu ryzyka oraz mechanizmów rozstrzygania sporów. Dlatego też w ocenie NIK, interesy Skarbu Państwa i użytkowników autostrad płatnych w umowach koncesyjnych nie zostały w pełni zabezpieczone - informuje NIK.
NIK zwraca uwagę Ministrowi Infrastruktury na konieczność "uregulowania zasad sprawowania nadzoru nad realizacją zadań powierzonych Generalnemu Dyrektorowi Dróg Krajowych i Autostrad, związanych z egzekwowaniem warunków umów koncesyjnych".
Najpopularniejsze komentarze