Poznań: konsul Federacji Rosyjskiej spowodował kolizję?
Do zdarzenia doszło w środę przed 20.00 na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego / Polskiej i Św. Wawrzyńca.
Z relacji rodziny kobiety, która prowadziła auto uczestniczące w kolizji wynika, że to kierowca audi na dyplomatycznych tablicach rejestracyjnych doprowadził do zdarzenia. - Mama twierdzi, na co mamy świadka, że czekała przy skrzyżowaniu na "zielone światło". Gdy się pojawiło na sygnalizatorze, ruszyła. Wówczas z impetem na skrzyżowaniu uderzył w nią kierowca audi z niebieskimi tablicami rejestracyjnymi. Wjechał na "czerwonym świetle". Wiemy, że to rosyjski dyplomata - mówi.
Radio RMF podało, że za kierownicą dyplomatycznego samochodu siedział konsul Federacji Rosyjskiej. - Po kolizji mężczyzna wysiadł z auta i powiedział tylko do mamy "przepraszam". Później w ogóle się nie odzywał. Na miejsce wezwano policję, która nie udzielała nam informacji. Nie przebadano kierowcy alkomatem, nie stwierdzono, że to on spowodował kolizję. Obawiamy się, że sprawa może zostać zamieciona pod dywan. Wiemy, że sprawą będą się zajmować policjanci z Jeżyc i w zasadzie to tyle - dodaje.
Skontaktowaliśmy się z policją i zapytaliśmy o procedurę w przypadku udziału w zdarzeniu drogowym osoby z immunitetem. - Jeśli okazuje się, że sprawcą kolizji jest osoba z immunitetem, wówczas jest poza naszą jurysdykcją - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji. - Po zakończeniu takiego postępowania, policjanci wystawiają stosowną notatkę poszkodowanemu i z nią może się udać do swojego ubezpieczyciela w celu pokrycia kosztów ewentualnych napraw samochodu - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze