Dariusz Żuraw: absolutnie nie będę narzekał
Za Lechem Poznań pierwszy oficjalny mecz w sezonie 2019/20.
W sobotni wieczór Kolejorz zremisował na wyjeździe z Piastem Gliwice. Goście już w 7. minucie stracili gola, ale nie podcięło im to skrzydeł.
- Przed tym meczem zadawano mi często pytanie czy to że Piast rozgrywa już spotkania o stawkę będzie ich atutem, czy może dla nas plusem będzie ich zmęczenie. Jak się okazało w pierwszej połowie było to na korzyść gospodarzy, bo my nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu. Szybko stracona bramka spowodowała, że zaczęliśmy grać nerwowo i nie tak jak chcieliśmy. Piast się napędzał i miał swoje sytuacje. My też mieliśmy, ale ta gra nie wyglądała tak jak byśmy sobie tego życzyli - mówił trener Dariusz Żuraw, cytowany przez lechpoznan.pl.
Bramkę na 1:1 zdobył pod koniec spotkania Paweł Tomczyk. - W drugiej odsłonie wyglądało to zdecydowanie lepiej. Poprawiliśmy grę piłką, co powodowało, że raz po raz dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Po zmianach mieliśmy jeszcze większą przewagę, udało się strzelić jednego gola, ale nie zdążyliśmy drugiego. Muszę pochwalić zespół za to, że grał do końca i że próbował na trudnym terenie w Gliwicach odwrócić losy meczu. Udało się tylko zremisować, ale z perspektywy całego spotkania jest to zasłużony wynik i absolutnie nie będę narzekał, bo wiele zespołów straci tutaj punkty - ocenił szkoleniowiec Kolejorza.
Mecz 2. kolejki Lech rozegra w najbliższy piątek. Do Poznania przyjdzie wówczas Wisła Płock.