Nauka do egzaminu na prawo jazdy to nie usługa edukacyjna. Kursy mogą podrożeć
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie jednej z niemieckich szkół jazdy, ale jego konsekwencje mają znaczenie dla wszystkich państw UE.
W badanej sprawie TSUE uznał, że kursy na prawo jazdy nie mogą być uznawane za usługę edukacyjną. W Polsce przyjmowano zasadę, że usługi edukacyjne zwolnione są z podatku VAT. Jeśli to się zmieni, to zmiany czekają zarówno kursantów jak i szkoły jazdy. Kursanci zapłacą więcej, a dla szkół to ogromna zmiana w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym.
Jak informuje Dziennik. Gazeta Prawna, podobnie postąpiła niemiecka szkoła jazdyA & G Fahrschul-Akademie GmbH. Szkoła przez lata płaciła VAT, ale jakiś czas temu uznała, że kursy są działalnością edukacyjną i powinny być z niego zwolnione. Niemiecki US odmówił jednak takiego prawa, a sprawa ostatecznie trafiła do TSUE. Teraz wiadomo już, że kursy nie mogą być zwolnione z podatku.
TSUE uznał, że preferencyjna stawka edukacyjna dla usług edukacyjnych dotyczyczynności wykonywanych w interesie publicznym -Nie ma o tym mowy w przypadku kursów na prawo jazdy, bo na zdobyciu uprawnień do kierowania autem zależeć powinno nie tyle państwu, ile samym kursantom- stwierdził Maciej Szpunar, rzecznik TSUE.
Dziennik. Gazeta Prawna poprosiło o komentarz Ministerstwo Finansów, ale urzędnicy stwierdzili, że jeszcze za wcześnie, aby mówić o ewentualnych zmianach.