Nawet 70 milionów złotych za remont Areny?
Trwa dyskusja na temat przyszłości poznańskiej Areny.
Ostatnie zawalenie dwóch fragmentów podwieszanego sufitu spowodowało, że hala została zamknięta do 17 grudnia, a mające się w niej odbyć wydarzenia przeniesiono.
Arena od dawna sprawia problemy. Legendarny obiekt nie przystoi do obecnych czasów, nie jest również w stanie rywalizować z nowoczesnymi halami widowiskowo-sportowymi, które w ostatnich latach wyrosły w wielu polskich miastach.
Wtorkowy "Głos Wielkopolski" informuje o różnych koncepcjach dotyczących losów Areny. Obiektem zarządzają MTP. Część pracowników spółki w nieoficjalnych rozmowach podkreśla, że remont obiektu to tylko reanimacja trupa, a zrobienie z niego nowoczesnej hali jest niemożliwe. Wśród współrządzących miastem radnych PO pojawiają się głosy, że lepiej byłoby przeznaczyć obiekt na cele wystawienniczo-muzealne. Z kolei do organizacji np. koncertów wystarczą pozostałe obiekty należące do MTP.
Oficjalnie operator obiektu nie chce na razie mówić o kosztach remontu. Nieoficjalnie mogą one sięgnąć nawet 70 milionów złotych, a to stawia sens inwestycji pod znakiem zapytania.
Z kolei według zastępcy prezydenta Poznania, Jędrzeja Solarskiego, wcześniejsze szacunki mówiły o 45 mln zł. - Wiele osób twierdzi, że w takiej sytuacji lepiej jest wybudować nową halę widowiskowo-sportową. Trzeba jednak pamiętać, że w obecnych realiach na rynku budowlanym taka inwestycja kosztowałaby minimum 250 mln zł. Miasta na to nie stać - powiedział Solarski w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Ostateczna decyzja dotycząca Areny należeć będzie do MTP.
Najpopularniejsze komentarze