Donald Tusk odmówił prezydentowi Jaśkowiakowi. 11 listopada będzie świętował w Warszawie
- Jest dla mnie oczywiste, że w stulecie niepodległości Polski, jako urzędujący szef Rady Europejskiej oraz jako były premier, muszę być w Warszawie - oświadczył Tusk.
Przewodniczący Rady Europejskiej wypowiedział się na temat swoich planów, co do obchodów stulecia odzyskania niepodległości. Okazją do tego był briefing po przesłuchaniu przed sejmową komisją ds. afery Amber Gold. Były premier Polski 11 listopada spędzi w stolicy Polski, a nie Wielkopolski, gdzie zapraszał go włodarz Poznania, Jacek Jaśkowiak.
Jak się okazuje, prezydent Jaśkowiak nie jest jedynym, któremu odmówił Donald Tusk. Żeby być tego dnia w Warszawie nieformalny prezydent Europy zrezygnował z uczestnictwa w uroczystościach międzynarodowych organizowanych przez prezydenta Francji, Emmanuela Macrona.
- Bardzo bym nie chciał, żeby było wrażenie, że Polska jest kompletnie osamotniona, bo tutaj, jak wiadomo, nie przyjedzie nikt z zagranicznych gości. Jestem szefem Rady Europejskiej, jestem Polakiem, więc będę na uroczystościach o 12 - mówi Donald Tusk.
Najpopularniejsze komentarze