Dawid Kownacki: nie dałem rady oglądać meczu Legia-Lech. Przełączyłem na żużel
Dawid Kownacki nie ma najlepszego zdania o poziomie Lotto Ekstraklasy. Zapowiada również walkę z hejterami.
Wychowanek Lecha Poznań, broniący obecnie barw włoskiej Sampdorii, podzielił się swoimi refleksjami w rozmowie z dziennikarzem portalu sport.pl. Opowiadał m.in. o ostatnim meczu Legia Warszawa - Lech Poznań.
- Słabość ekstraklasy to złożony problem. To chyba temat na oddzielną rozmowę, ale prawda jest taka, że nie wygląda to wszystko dobrze. Mam wrażenie, że jest chyba coraz gorzej. W niedzielę próbowałem oglądać tzw. hit rundy jesiennej Legia - Lech. Może spotka mnie za to krytyka kibiców, ale nie zamierzam ukrywać tego co o tym myślę. Tego meczu nie dało się oglądać. Bardzo słaby praktycznie pod każdym względem. Liczba prostych błędów była porażająca. Dwa-trzy podania i piłka lądowała na aucie - ocenił napastnik.
Przyznał także, że nie obejrzał tego spotkania do końca. - Ciężko było wytrzymać. Po pierwszej połowie przełączyłem na żużel. Cash Broker Stal Gorzów kontra Fogo Unia Leszno. Emocji było zdecydowanie więcej.
Słowa Kownackiego wywołały w internecie wiele dyskusji. Niektórzy przyznają mu rację, inni krytykują. Niestety, nie wszyscy robią to w sposób kulturalny. Piłkarz za pośrednictwem Twittera zapowiedział, że będzie "walczyć z chamstwem w internecie" i oczekuje, że wskazany przez niego hejter wpłaci pieniądze na cel charytatywny. W przeciwnym wypadku zawodnik podejmie kroki prawne.
Przypomnijmy, że w ubiegłą niedzielę Lech przegrał z Legią 0:1.
‼️‼️‼️🔉 pic.twitter.com/qQ5uP6QzOH
— Dawid Kownacki (@dkownacki24) 17 września 2018
Najpopularniejsze komentarze