Trener Wisły Kraków przed meczem z Lechem Poznań: każda seria się kiedyś kończy
Dodano piątek, 17.08.2018 r., godz. 18.10
W niedzielę Lech Poznań podejmie na stadionie przy ulicy Bułgarskiej Wisłę Kraków.
Kolejorz zakończył przygodę z europejskimi pucharami, co pozwoli skupić mu się na krajowym podwórku. Tutaj jest jak na razie bardzo dobrze. W poprzednich latach zespół z Bułgarskiej miewał na tym etapie problemy, tym razem po czterech kolejkach ma na swoim koncie komplet punktów.
W niedzielę do Poznania przyjedzie Biała Gwiazda. Zespół prowadzony przez Macieja Stolarczyka zdobył do tej pory w Lotto Ekstraklasie 5 punktów.
Szkoleniowiec gości będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich piłkarzy. - Przygotowania przebiegają w sposób normalny, ale inaczej niż u rywala, który wczoraj rozegrał mecz. Lech do tej pory wygrał wszystkie spotkania, ma dobrą pozycję, jest faworytem, ale każda seria kiedyś się kończy, z pewnością ta Lecha też. Jesteśmy gotowi, rywal pokazuje, że potrafi grać kilkoma systemami i ma pełen wachlarz do zaprezentowania. Dodatkowo posiada bardzo ciekawych graczy, także mam nadzieję, że będziemy świadkami ciekawego meczu - mówił Stolarczyk, cytowany przez serwis wisla.krakow.pl.
Krakowski zespół miał znacznie więcej czau na regenerację niż lechici. Czy to może być przewaga Wisły? - Organizm profesjonalnego piłkarza jest przyzwyczajony do tego, aby grać co trzy dni. Nie jest to ponadludzki wysiłek. Nie będę szukał wymówek, opierając się na zmęczeniu rywala, bo gra z taką częstotliwością jest normalna, naturalna. Nie należy traktować tego jako handicap. Historia ostatnich spotkań pokazuje, że Lech korzysta z większości piłkarzy, stosuje dużą rotację w składzie. Widać, że zespół z Poznania prezentuje się naprawę dobrze. Są to jednak ich sprawy, my skupiamy się na sobie - zapewnił trener.
Początek niedzielnego spotkania o 18:00.