Jeden błysk zapewnił 3 punkty, 4 nieuznane bramki gospodarzy. Śląsk Wrocław - Lech Poznań 0:1
Dodano niedziela, 5.08.2018 r., godz. 17.22
W trzecim spotkaniu sezonu 2018/19 Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pokonał na wyjeździe zespół Śląska Wrocław i ma na swoim koncie komplet punktów.
Trener Djurdjević zdecydował się na wprowadzenie kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Od pierwszej minuty oglądaliśmy m.in. Putnockiego, Orłowskiego, Klupsia i Amarala. Na papierze ofensywny skład mógł zapowiadać "fajerwerki" w wykonaniu Kolejorza.
Lech męczył się we Wrocławiu i wydawało się, że po raz pierwszy straci punkty. Ostatecznie zdołał jednak wygrać dzięki indywidualnym błyskom i choć zespół z Bułgarskiej nie zagrał wielkiego spotkania, to fakty są takie, że po 3. kolejce Kolejorz ma na koncie 9 punktów i krytycy mają coraz mniej argumentów.
Tych jednak zabrało. W pierwszej połowie lechici nie byli w stanie oddać choćby jednego celnego strzału. Amaral, który tak imponował w starciu z Szachtiorem, więcej niż dobrych zagrań zaliczył fauli, a odcięty do podań Gytkjaer niewiele mógł zdziałać.
Znacznie groźniejsi w ofensywie byli gospodarze, choć tutaj też trudno było mówić o jakimś huraganie ataków. Śląsk raz zdołał posłać piłę do siatki Lecha, ale arbiter słusznie pokazał spalonego.
Druga połowa niestety nie przyniosła radykalnej zmiany obrazu gry. Gospodarze nadal też grali na granicy spalonego i po zmianie stron arbiter nie uznał im z tego powodu aż trzech bramek.
Długo wydawało się, że Lech nie będzie w stanie zdobyć we Wrocławiu gola. Nieliczne ataki kończyły się niecelnymi uderzeniami, brakowało też jakości i zdecydowania w środku pola.
0:0 wisiało w powietrzu, ale wtedy zadziałał trenerski nos Djurdjevicia, który wpuścił na boisko Jóźwiaka. Ten odwdzięczył się dobrym zagraniem w pole karne do Tiby, a Portugalczyk opanował piłkę i z bliskiej odległości posłał ją do siatki, już po raz drugi gwarantując Lechowi trzy punkty w ostatnich fragmentach spotkania.
Śląsk Wrocław - Lech Poznań 0:1 (0:0)
Składy:
Śląsk: Słowik - Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak - Augusto, Pałaszewski - Pich (Radecki 85"), Chrapek (Gąska 70"), Farshad - Piech (Robak 63")
Rezerwowi: Wrąbel, Pawelec, Cotra, Radecki, Łuczak, Gąska, Robak
Lech: Putnocky - Orłowski, Rogne, De Marco, Klupś (Klupś 70"), Trałka, Tomasik, Radut (Cywka 55"), Tiba, Gytkjaer, Amaral (Tomczyk 77")
Rezerwowi: Burić, Cywka, Kostewicz, Jóźwiak, Pleśnierowicz, Tomczyk
Bramki: Tiba 83"
Kartki: Trałka 72", Radecki 87" (żółta), Augusto 90" (żółta)
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)