Warta Poznań gra w Grodzisku, a z jej stadionu skorzysta Polonia
Brak odpowiedniej infrastruktury spędza sen z powiek fanom dwóch poznańskich zespołów.
Warta Poznań w miniony piątek zainaugurowała rozgrywki Fortuna I Ligi i zdobył punkt w starciu z Garbarnią Kraków. Niestety, wielu fanów Zielonych nie mogło zobaczyć tego na własne oczy: mecz rozegrano w Grodzisku Wielkopolskim.
Powód tego stanu rzeczy jest oczywisty: obiekt przy Drodze Dębińskiej nie spełnia wymogów licencyjnych. Władze Zielonych po raz kolejny zainwestowały spore środku w doraźny remont "Ogródka", ale wciąż nie wiadomo kiedy Warta wróci do Poznania. Klub nie może liczyć w tym temacie na wsparcie miasta, a bez niego kompleksowy remont obiektu jest niemożliwy.
Choć "Ogródek" nie spełnia wymogów I ligi mężczyzn, to jest wystarczający na standardy ekstraligi kobiet, w której grać będzie TS Polonia Poznań.
Awans był dla piłkarek i władz tego klubu ogromną radością, ale zrodził również wiele problemów. Stadion przy ul. Harcerskiej jest w fatalnym stanie, a tak małej organizacji nie stać na inwestycje w infrastrukturę.
Polonia zorganizowała akcję "Trzeba mieć jaja?", mającą na celu uświadomienie poznaniakom, że w stolicy Wielkopolski grają również kobiety. Bilbordy czy kampania w internecie budziły ciekawość, ale nie zmieniły finansowej sytuacji klubu.
Istniało ryzyko, że Polonia nie przystąpi do rozgrywek, ale pomogła sama zmagająca się z problemami Warta. Zieloni udostępnili piłkarkom swój obiekt i to na nim Polonia będzie podejmować rywali w ekstralidze kobiet.
Pierwszy mecz już w najbliższą sobotę. O 11:00 Polonia podejmie AZS Uniwersytet Jagielloński Kraków.