Podpalenia na Sołaczu: policja zatrzymała podejrzaną parę. Grozi im 10 lat więzienia
We wtorek poznańska policja potwierdziła zatrzymanie osób podejrzanych o podpalenia na Sołaczu.
Nieoficjalne informacje o zatrzymaniu domniemanych sprawców czwartkowego pożaru pustostanu przy ul. Drzymały otrzymaliśmy już w poniedziałek, jednak wówczas funkcjonariusze nie potwierdzali tych doniesień. Domniemani sprawcy być może odpowiadają także, za inne pożary w czwartkową noc - w okolicy ulicy Drzymały spłonął tamtej nocy niezależnie samochód, motocykl oraz śmieci.
- Na teren objęty zgłoszeniami natychmiast pojechali policjanci z Jeżyc. Ich zadaniem było odnalezienie sprawców i ewentualnych świadków tych zdarzeń. Bardzo szybko udało im się ustalić miejsce zamieszkania kobiety, która mogła mieć związek z tymi podpaleniami. W mieszkaniu policjanci zatrzymali jej partnera. Osoby nie potrafiły w żaden racjonalny sposób wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Straty, które spowodowali zostały wstępnie oszacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego - przekazał podkom. Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Para usłyszała zarzuty zniszczenia rzeczy i spowodowanie pożar. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu.
Najpopularniejsze komentarze