Przewoził metrem trotyl i zapalniki. Wpadł w ręce policji
W czwartek przed południem ukraińska policja zatrzymała na stacji Żytomyrska mężczyznę, który przewoził materiały wybuchowe oraz zapalniki niezbędne do ich detonacji.
O zatrzymaniu mężczyzny poinformowało biuro prasowe ukraińskiej policji. Z przekazanych informacji wynika, że mężczyzna został zatrzymany około godziny szóstej rano na kijowskiej stacji metra Żytomerska. Zatrzymany mężczyzna urodził się w 1990 roku i pochodzi z okręgu wołyńskiego, a niedawno przeprowadził się do stolicy. Znaleziono przy nim materiały wybuchowe oraz zapalniki niezbędne do ich detonacji. Według policji ilość materiału pozwoliłaby na wysadzenie w powietrze trolejbusu, wagonika metra lub kilku samochodów - Choć policja jest krytykowana za wzmocnienie środków bezpieczeństwa, to przypominam, że robimy to, aby zapobiec tragediom. Wzywamy mieszkańców do zwiększonej czujności i zwracania uwagi na podejrzane przedmioty i ludzi, a jednocześnie do niepodejmowania żadnych działań na własną rękę. Wszystkie niepokojące sytuację zgłaszamy natychmiast na policję - komentował Andrij Kryszczenko, szef kijowskiej policji.
Mężczyzna trafił w ręce Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, która wszczęła śledztwo w jego sprawie.