Groził pracownikowi sklepu śmiercią i spaleniem budynku. Grozi mu kara piętnastu lat pozbawienia wolności
Na początku tygodnia do jednego ze sklepów w Obornikach wtargnął mężczyzna, który zarządzał wydania gotówki. Pracownikowi sklepu groził śmiercią i spaleniem budynku.
Dobrze znany obsłudze mężczyzna pojawił się w sklepie w miniony poniedziałek -31-latek nie przyszedł jednak robić zakupów. W krótkiej rozmowie z pracownikiem sklepu zażądał pieniędzy. Swoje żądanie poparł groźbą, że jeśli ich nie otrzyma to pozbawi życia handlowca, jego rodzinę, a sklep spali. Chwilę później napastnik wyszedł z budynku zaniepokojony obecnością innych osób. Pokrzywdzony niezwłocznie powiadomił o wszystkim policję - relacjonuje Izabela Leśnik z miejscowej policji.
Policjanci bardzo szybko namierzyli mężczyznę, który również im był dobrze znany -Został mu przedstawiony zarzut usiłowania dokonania wymuszenia rozbójniczego. W środę sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego 3-miesięczny areszt. Jak się okazało 31-latek już wcześniej był karany za podobne przestępstwo - dodaje Leśnik. Teraz za przestępstwo popełnione w warunkach recydywy grozi mu kara nawet piętnastu lat pozbawienia wolności.