Znowu utrudnienia na Dymka: będą odtwarzać nawierzchnię jezdni
Po pracach związanych z budową kanalizacji sanitarnej, konieczne jest ułożenie nowej nawierzchni jezdni na fragmencie ul. Dymka.
We wrześniu kierowcy poruszający się ulicą Dymka stanęli w ogromnych korkach. Okazało się, że na zlecenie Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych trwa tu budowa kanalizacji sanitarnej. Zdaniem mieszkańców, prace zakończyły się tu kilka tygodni temu, a wciąż nie odtworzono nawierzchni. - Jazda na odcinku pomiędzy Żelazną a Folwarczną może doprowadzić do uszkodzeń zawieszenia i wypadków. Nie postawiono nawet znaków informujących o utrudnieniach, wygląda to tak, jakby nawierzchnia miała taka pozostać - pisze do nas Grzegorz.
Magdalena Gościńska z ZKZL wyjaśnia, że już w najbliższy poniedziałek (27 listopada) rozpoczną się prace związane z frezowaniem zniszczonej nawierzchni. Powinny zakończyć się w poniedziałek, a maksymalnie we wtorek. - Później jak najszybciej będziemy chcieli ułożyć nową nawierzchnię, ale to zależy od pogody - zaznacza Gościńska. - Nawet jeśli zrobi się zbyt zimno na przeprowadzenie ostatnich prac, już po sfrezowaniu warunki do jazdy będą tu znacznie lepsze niż obecnie - dodaje.
Niestety prace drogowe w tym miejscu będą oznaczać utrudnienia. Ruch ma się tu odbywać wahadłowo.