Jana Pawła II / Baraniaka: chciał okraść auto czekające na "zielone"
W niedzielę rano na skrzyżowaniu ulic Baraniaka i Jana Pawła II doszło do niebezpiecznej sytuacji.
Jak poinformował nas czytelnik, około 8.30 w niedzielę czekał na zielone światło na ulicy Baraniaka. Chciał skręcić w prawo - w ulicę Jana Pawła II. - Mężczyzna w niebieskim dresie próbował wejść do Opla Corsy, którą przede mną jechała młoda dziewczyna. Wkładał jakiś kluczyk w drzwi pasażera i ciągnął za klamkę. Najwyraźniej dziewczyna jeździ z zamkniętymi drzwiami, bo nie udało mu się w końcu wejść - pisze Mikołaj. I jak zauważa, być może kobieta trzymała na siedzeniu pasażera torebkę, co zainteresowało "dresiarza". - Trzeba uświadamiać kobiety, że taka sytuacja może się skończyć źle - dodaje.
Tym razem do kradzieży nie doszło. Mniej szczęścia miała kobieta, która Na początku maja czekała na "zielone" w rejonie ronda Starołęka. Nieznany mężczyzna podbiegł do auta stojącego w korku, wybił szybę od strony pasażera i ukradł z pojazdu torebkę. Po incydencie kobieta apelowała, by poznanianki nie kładły torebek na fotelu pasażera. Do podobnej sytuacji doszło też w Kaliszu.
Już wtedy policja apelowała do kierowców, by zabezpieczali wartościowe przedmioty przewożone w aucie. - Nie pozostawiajmy torebek, telefonów komórkowych, laptopów, czy aparatów fotograficznych w widocznych miejscach. Przedmioty te mogą zwrócić uwagę złodzieja, który może próbować dokonać kradzieży, gdy auto zatrzyma się na parkingu lub np. przed przejściem dla pieszych. Paniom radzimy, aby torebki przewoziły w bagażnikach aut lub jeśli jest taka możliwość, schowane pod jednym z przednich foteli. W ten sposób na pewno nie skuszą złodziei - tłumaczyła Anna Jaworska-Wojnicz z policji w Kaliszu.