Górna Wilda już z przystankami wiedeńskimi. Nie wszystkim się podobają
Nieco ponad milion złotych kosztowały dwa przystanki wiedeńskie na Górnej Wildzie. Okazuje się, że część mieszkańców wcale nie jest zadowolona z takiej inwestycji.
W niedzielę zakończył się I etap prac związanych z budową przystanków wiedeńskich - tym samym na Górną Wildę wróciły tramwaje. Zgodnie z założeniem takie podwyższone przystanki mają ułatwiać wchodzenie do i wychodzenie z tramwajów np. seniorom. Obecnie pasażerowie nie mogą z nich jeszcze korzystać, prace przy nich wciąż trwają.
Wielu mieszkańców chwali inwestycję. - Ja bardzo czekałam na to, bo tutaj trudno się wsiada do tramwaju. Jak przyjechał starszy tramwaj to pod górkę się wsiada. Tragedia - mówi seniorka. Ale są i głosy niezadowolonych. - Jest to bezpieczne dla pieszych, pasażerów, ale te inwestycje są dosyć drogie jak na przystanek. Nie wiem czy koniecznie jest to tutaj potrzebne - mówi mieszkaniec.
Mieszkanka kamienicy sąsiadującej z nowymi przystankami widzi inny problem. - Jak są opady, to tutaj się tworzy jezioro, zalewane są budynki - tłumaczy Iwona. - Polikwidowano studzienki kanalizacyjne i te budynki będą dalej zalewane. Na pewno robienia tutaj czegoś takiego za takie pieniądze nie wymyśliła osoba normalna - dodaje.
Wszystkie prace związane z budową przystanków wiedeńskich mają się zakończyć jeszcze jesienią.
Najpopularniejsze komentarze