Rondo Rataje: codziennie dochodzi do groźnych sytuacji, kierowcy nie patrzą na linie
Po remoncie nawierzchni na rondzie Rataje, przez pewien czas kierowcy narzekali na oznakowanie poziome w tym miejscu. Dziś linie są tu bardzo wyraźne, ale niektórzy kierowcy zdają się ich nie widzieć.
Każdego dnia na rondzie Rataje dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. - Codziennie przejeżdżam tamtędy w drodze do i z pracy. Codziennie używam też w tym miejscu klaksonu, gdyż po remoncie ronda osoby jadące z centrum Poznania w kierunku ul. Bolesława Krzywoustego (tzw. trasy katowickiej) zajeżdżają mój pas ruchu - pisze czytelniczka Olga.
- Zazwyczaj przed rondem jadę lewym pasem, który na samym rondzie jest na środku. Osoby, które przed rondem były na środkowym pasie, nie patrząc na wymalowane linie nadal myślą, że ich pas jest tym na środku, a przecież znajduje się on po prawej stronie, bo prawy pas zjeżdża w kierunku Starołęki. Nie tylko ja mam taki problem - dodaje.
Wystarczy przejść się w tej okolicy, by kilka razy usłyszeć kierowców wzajemnie na siebie trąbiących. Kierowcy wjeżdżający na niewłaściwe pasy to tutaj codzienność. Oznakowanie poziome na rondzie jest właściwe, dlatego apelujemy do kierowców o zwracanie uwagi na linie na jezdni.
Najpopularniejsze komentarze