Torowisko znika ze Świętego Marcina. Ratajczaka "nieczytelna"? Dostał karnego "k***sa"
W poniedziałek na dobre rozpoczęły się prace związane z przebudową ulicy Święty Marcin. Już znika stąd torowisko tramwajowe. Tymczasem kierowcy skarżą się, że dla części osób oznakowanie ulicy Ratajczaka wciąż jest nieczytelne.
Każdego dnia prace związane ze zrywaniem starej nawierzchni jezdni i niszczeniem dotychczasowej infrastruktury na ulicy Święty Marcin posuwają się do przodu. Widać to m.in. po znikającym torowisku tramwajowym, które od czwartku jest wycinane i usuwane.
Tymczasem kierowcy poruszający się w rejonie przebudowywanej ulicy skarżą się na to, że oznakowanie ulicy Ratajczaka dla niektórych jest nieczytelne. - Znaki i symbole na Ratajczaka są nieczytelne, co w moim przypadku skończyło się przykrym incydentem. Nie wiadomo jak daleko sprawa zajdzie, na razie jest to tylko karteczka włożona za wycieraczkę, innego dnia mogę dostać coś innego - tłumaczy Dawid. - Zaparkowałem mimo wszystko poprawnie, a wyciągnąłem zza wycieraczki karteczkę z nieprzyjemnym rysunkiem. Prawdopodobnie rowerzysta mi tę kartkę umieścił, gdyż samochód stał na starej drodze rowerowej (już nieaktualnej na czas rewitalizacji ulicy) - dodaje.
Dla przypomnienia, Poznańskie Inwestycje Miejskie przyznają: jedynie trasa rowerowa w ul. 27 Grudnia pozostaje przejezdna (koło Okrąglaka przeniesiona na chodnik). Na pozostałych ulicach ruch rowerowy odbywa się na zasadach ogólnych.
Najpopularniejsze komentarze