TVP otrzymała ogromną pożyczkę ze Skarbu Państwa, a jej prezes... podwyżkę
Telewizja Polska zmuszona była zaciągnąć pożyczkę w wysokości 800 milionów złotych. Zbiegło się to w czasie z... podwyżką dla prezesa Jacka Kurskiego.
O kiepskiej sytuacji finansowej TVP mówiło się od dawna. Nadzieją była reforma abonamentu radiowo-telewizyjnego, ale na razie te plany zostały odłożone.
W tej sytuacji spółka, która tylko w ubiegłym roku zanotowała 180 milionów złotych straty, zmuszona była poszukać innych źródeł finansowania. Ostatecznie zdecydowano się na pożyczkę w wysokości 800 mln zł (wypłacaną w ratach). Jak informuje "Super Express", udzielił jej Skarb Państwa, reprezentowany przez Prezesa Rady Ministrów.
Środki wypłacono z Funduszu Reprywatyzacji. Wcześniej przeprowadzono tzw. test inwestora prywatnego: pożyczka nie mogła być bowiem tańsza niż pozyskana na wolnym rynku. Podzielone na transze pieniądze mają sfinansować m.in. wydatki programowe, technologiczne czy promocyjne.
Z kolei portal forsal.pl podał, że Jacek Kurski od 1 sierpnia zamiast na etacie pracuje na kontrakcie menedżerskim. Otrzymał dzięki temu podwyżkę i na jego konto wpływa co miesiąc ponad 30 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze