Reklama

Kaczyński o przesłuchaniu Tuska: ma się czego obawiać

fot. Piotr Sagalara, archiwum
fot. Piotr Sagalara, archiwum

W czwartek Donald Tusk stawił się w prokuraturze na przesłuchaniu w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego przewodniczący Rady Europejskiej "ma się czego obawiać".

- Ma się czego obawiać. To jest jedna sprawa, są inne. Ja lojalnie powiedziałem pani Merkel w Warszawie, że może być różnie z Donaldem Tuskiem, żeby jednak brała to pod uwagę, jeśli go popiera na przewodniczącego Rady Europejskiej. To nie zostało przyjęte do wiadomości - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości, cytowany przez serwis radiomaryja.pl.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

Według Kaczyńskiego skandalem była m.in. decyzja o nieotwieraniu trumien z ciałami ofiar katastrofy po przewiezieniu ich do kraju. - Zakazano rodzinom otwierania trumien, to musiały być jakieś przyczyny. A przyczyny były takie, że obawiano się wybuchu skandalu, bo obciążyłby on stosunki polsko-rosyjskie. Utrzymywanie za wszelką cenę dobrych stosunków - mimo tak strasznego wydarzenia - miało służyć temu, żeby Donald Tusk został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej. Wtedy nie było jeszcze rozstrzygnięte, czy chodzi o funkcję przewodniczącego Rady czy przewodniczącego Komisji, co jest ważniejszym stanowiskiem - stwierdził prezes PiS.

Pierwotnie Tusk miał stawić się na przesłuchaniu na początku lipca, ale przeszkodziły mu w tym obowiązki służbowe. W czwartek stwierdził m.in., że zeznawał już przed prokuraturą bezpośrednio po katastrofie i teraz nie ma takiej potrzeby, rozumie jednak swoje obowiązki jako obywatela RP.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
14.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro