Reklama

Robak: Bjelica mówił nieprawdę. To przez niego odszedłem z Lecha

fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum
fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum

Marcin Robak od kilku dni jest zawodnikiem Śląska Wrocław. Napastnik nie ukrywał, że głównym powodem transferu była osoba trener Lecha Poznań.

Piłkarz spędził w Kolejorzu ostatnie dwa lata, a w sezonie 2016/17 - razem z Marco Paixao - zdobył koronę króla strzelców. Robak uważał, że dostawał od szkoleniowca zbyt mało szans na grę i m.in. dlatego nie udało mu się zdystansować Portugalczyka. Konflikt zakończył się rozstaniem zawodnika z wielkopolskim klubem.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" piłkarz podkreślał, że spory wpływa na jego decyzję miał obecny trener Śląska. - Nie ukrywam, że telefon od Jana Urbana pozytywnie wpłynął na moją decyzję. Znam się z nim z czasów, kiedy był prowadził Lecha. Wie na co mnie stać, a ja wiem, jakie są jego oczekiwania. Wzajemne zaufanie to podstawa - komentował.

Odniósł się także do słów Nenda Bjelicy, który podczas jednej z konferencji prasowe stwierdził, że Robak nie chce dłużej bronić barw Kolejorza. - Chciałbym podkreślić, że nieprawdą jest to, co mówił o mnie trener Bjelica. W jednym z wywiadów stwierdził, że ja nie chcę już grać dla Lecha, a to nieprawda. To głównie przez niego nie ma mnie już w Poznaniu - powiedział.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
25.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro