Finisz ekstraklasy: tylko jedna kombinacja zdarzeń da Lechowi tytuł
W najbliższą niedzielę poznamy zdobywcę tytułu mistrza Polski. Tylko jedna kombinacja wyników 37. kolejki Lotto Ekstraklasy da ostateczny triumf Lechowi Poznań.
36. seria spotkań nie zmieniła układu tabeli. Prowadzi w niej Legia Warszawa (43 punkty), przed Jagiellonią Białystok, Kolejorzem i Lechią Gdańsk (wszystkie drużyny po 41 pkt.).
W razie równej liczby punktów Lech klasyfikowany będzie w tabeli za Jagiellonią i Legią, ale przed Lechią. Decyduje o tym kolejność po fazie zasadniczej.
Lech zagra na wyjeździe z Jagiellonią. Jeśli wygra, a swój mecz z Lechią przegra Legia, Kolejorz będzie świętować mistrzostwo Polski. Każdy inny wynik meczu w Warszawie dawałby poznaniakom "tylko" eliminacje Ligi Europy.
Remis w Białymstoku przekreśli szanse Lecha na tytuł. Z podium, dającego grę w europejskich pucharach, strąciłoby go wówczas zwycięstwo Lechii w Warszawie, gwarantujące równocześnie gdańszczanom tytuł.
Jeśli Lech przegra z Jagiellonią, a Lechia zremisuje lub w wygra w Warszawie, to Kolejorz zakończy sezon na 4. miejscu. Jeśli natomiast Wojskowi pokonają zespół Piotra Nowaka, to piłkarze Nenada Bjelicy zagrają w Lidze Europy niezależnie od wyniku starcia z zespołem Michała Probierza.