Były polski dyplomata oskarżony o posiadanie pornografii pedofilskiej, sadystycznej i zoofilskiej
Dwanaście lat pozbawienia wolności grozi byłemu polskiemu dyplomacie, który został oskarżony między innymi o posiadanie pornografii o charakterze pedofilskim, sadystycznym oraz zoofilskim.
Na trop mężczyzny wpadli śledczy z Interpolu, którzy ustalili, że warszawskie adresy IP używane są do przesyłania materiałów o charakterze pedofilskim. Polscy śledczy zidentyfikowali adresy IP i dotarli w ten sposób do mieszkania Jarosława G. - byłego dyplomaty, który rezydował na placówkach w Ameryce Pd i Europie. W mieszkaniu zabezpieczono wiele nośników danych oraz broń, na którą mężczyzna nie miał pozwolenia - Przeprowadzona na polecenie Prokuratury specjalistyczna analiza zabezpieczonych nośników danych ujawniła materiały pornograficzne o wyjątkowo wynaturzonym charakterze. Nagrania zwierały sceny z udziałem dzieci, a także niezwykle brutalne akty przemocy podczas sadystycznych praktyk seksualnych (okaleczanie, zabójstwa), jak również z wykorzystaniem zwierząt - poinformowałMichał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wśród zabezpieczonych materiałów odnaleziono również filmy pornograficzne z udziałem żony Jarosława G. -Z nagrań wynikało, że oskarżony wykorzystywał bezradność pokrzywdzonej spowodowaną jej stanem psychofizycznym i nakłaniał w zamian za alkohol do poddawania się aktom seksualnym. W chwili wszczęcia postępowania pokrzywdzona już nie żyła, co wykluczyło jej przesłuchanie, niemniej analiza nagrań z jej udziałem, dokumentacja medyczna z wcześniejszego leczenia oraz opinie biegłych, pozwoliły na jednoznaczne przyjęcie, że oskarżony wymuszał na żonie poddanie się praktykom seksualnym wykorzystując jej bezradność, co wyczerpuje znamiona przestępstwa - dodaje Dziekański.
Mężczyzna usłyszał zarzuty doprowadzenia żony do czynności seksualnej wykorzystując jej bezradność, posiadania i rozpowszechniania materiałów pornograficznych o charakterze pedofilskim, sadystycznym i zoofilskim oraz posiadania broni bez wymaganego pozwolenia. Oskarżony przyznał się jedynie do ostatniego zarzutu. Za wszystkie popełnione przestępstwa grozi mu kara dwunastu lat pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze