Skrzyżowanie Garbary/Estkowskiego najgorsze w Poznaniu? Sprawdzą to
W piątek w południe na skrzyżowaniu ulic Garbary i Estkowskiego pojawią się m.in. radni osiedlowi ze Starego Miasta i urzędnicy z ZDM. Będą sprawdzać czy to skrzyżowanie rzeczywiście zasługuje na miano najgorszego w mieście - nie tylko dla pieszych, ale też dla kierowców.
Rada Osiedla Stare Miasto od ponad roku stara się zwrócić uwagę na rozwiązania komunikacyjne zastosowane na skrzyżowaniu ulic Garbary i Estkowskiego. - W styczniu 2016 roku, 15 miesięcy temu, radni otrzymali pismo z informacją o pracach nad nowym projektem organizacji ruchu. I do dziś nic się nie zmieniło - mówi Tomasz Dworek, radny osiedlowy ze Starego Miasta.
Dlatego w piątek odbędzie się spotkanie na skrzyżowaniu. Wezmą w nim udział osiedlowi radni, urzędnicy z Zarządu Dróg Miejskich, a także policjanci, strażnicy miejscy i przedstawiciele Miejskiego Inżyniera Ruchu. - Koszmarne warunki przejścia przez skrzyżowanie Garbar z Estkowskiego mają piesi. Na odcinku Carlsberg - przystanki tramwajowe nie można przejść na jednej zmianie świateł -nawet próbując przebiec ten odcinek! Najbardziej irytująca jest sytuacja, gdy wszystko stoi - wszędzie pali się czerwone światło. Ale na organizację ruchu skarzą się także kierowcy i motorniczowie - dodaje Dworek.
Być może wystarczy tu przeprogramować sygnalizację świetlną. Nad tym będą się zastanawiać uczestnicy spotkania, którzy wspólnie będą pokonywać przejście dla pieszych w tym miejscu.
Najpopularniejsze komentarze