Reklama

Peszko po Lech - Lechia: Kędziorze i Bednarkowi poprzewracało się w głowach

fot. Roger Gorączniak, archiwum
fot. Roger Gorączniak, archiwum

Wypowiedź Sławomira Peszki jest w poniedziałek jednym z głównych tematów w mediach sportowych.

Lech Poznań pokonał w niedzielę 1:0 Lechię Gdańsk. Goście kończyli mecz w dziewięciu, a jedną z czerwonych kartek obejrzał właśnie reprezentacyjny skrzydłowy, który łokciem uderzył Tomasza Kędziorę. Obaj piłkarze starli się już przed przerwą, a we wszystko wmieszał się trener Nenad Bjelica.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

- Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Lechowi mówię do zobaczenia w rundzie finałowej. Oczywiście się nie odgrażam. Jeśli chodzi o mnie, to taki byłem, jestem i się nie zmienię. Nadal będę grał w ten sposób - komentował był piłkarz Lecha, cytowany przez "Dziennik Bałtycki". - A młodym piłkarzom Lecha Kędziorze i Bednarkowi po kilku dobrych meczach, kiedy chwilowo wygrywają i są na fali w głowach się poprzewracało. A ja ich kultury na boisku nie będę uczył - dodawał.

Peszko nie chciał komentować decyzji podejmowanych przez prowadzącego to spotkanie Szymona Marciniaka.

Po 24 kolejkach Lotto Ekstraklasy Lechia nadal zajmuje pozycję lidera tabeli. Kolejorz traci do niej już jednak tylko 2 punkty.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
23.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro