Manuel Arboleda ponownie w Poznaniu. "To moje miasto i mój klub"
Manuel Arboleda zakończył swoją przygodę z piłką nożną, ale wciąż jest blisko tego sportu. Kilka dni temu ponownie przyjechał do Poznania.
Kolumbijczyk ma na koncie ponad 150 występów w barwach Lecha i nadal czuje się z nim związany. Kontynuuje zresztą współpracę z Kolejorzem: to dzięki niemu na Bułgarską trafił Victor Gutierrez. - Wróciłem, bo to jest mój kraj, moje miasto i mój klub. Polska i Lech zawsze będą w moim sercu, tutaj dobrze się czuję. Już nie jestem sportowcem, ale mam inne sprawy do załatwienia - powiedział Arboleda w rozmowie z Mateuszem Kuźniewskim z Lech TV.
Były obrońca miał okazję zobaczyć wygrane przez Lecha starcie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. - Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wiadomo, że był to pierwszy mecz w tym roku i fajnie, że wygraliśmy. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej - komentował. - Widzę, że zespół dobrze się prezentuje, mam duże umiejętności, "klepie piłkę". Liczę, że powalczy o mistrzostwo - dodał.
Arboleda nie ukrywał, że każda wizyta na INEA Stadionie przywołuje u niego wspomnienia z czasów gry w Kolejorzu. - Serce boli. Tyle lat tutaj grałem i nigdy tego nie zapomnę.