Coraz więcej dzieci rodzi się w Poznaniu. Czy to efekt 500+?
W pierwszej połowie ubiegłego roku w porównaniu do 2015, na świat przyszło o niemal trzysta noworodków więcej.
Według najświeższych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszych sześciu miesiącach 2015 r. na świat przyszło 2660 dzieci - w analogicznym czasie rok później, na poznańskich porodówkach leżało ponad 260 noworodków więcej. Rekordową liczbę urodzeń - największą w całym kraju - i jedną z największych w Europie - odnotował Ginekologiczno-Położniczym Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu przy ulicy Polnej. Pierwszym skojarzeniem porodów jest 500+. Absolutnie tak tego bym nie kojarzył. Dlatego, że to jest kwestia całości spojrzenia społeczeństwa na bezpieczeństwo porodu. Chcą ludzie mieć załatwiony poród w sposób bezpieczny - mówi prof. Krzysztof Szymanowski, Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM przy ul. Polnej
Eksperci podkreślają jednak, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o efekcie programu 500+. Ten - ich zdaniem - może być zauważalny dopiero za pięć lat. Nie spodziewajmy się od razu, że liczba narodzin wzrośnie dwukrotnie. Potrzebny jest stopniowy wzrost o 200, 300, 500 urodzeń rocznie. Dopiero, jeśli to będzie się w perspektywie czasu utrzymywało, to będziemy mówili o pewnej tendencji - tłumaczy dr Krzysztof Szwarc, Katedra Statystyki i Demografii UE. Dane, które posiadamy są za pierwsze półrocze 2016 roku a program 500+ obowiązuje od 1 kwietnia 2016 roku, więc siłą rzeczy jeszcze nie mógł wpłynąć na decyzję tych rodziców, którzy zdecydowali się na potomstwo - dodaje.
Większa liczba urodzeń wynika raczej z przesunięcia wieku, w którym matki podejmują decyzję o dziecku i wejścia tym samym, z lekkim opóźnieniem w czas decyzji prokreacyjnych pokolenia wyżu demograficznego.
Najpopularniejsze komentarze