Władimir Putin: w sprawie Smoleńska wszystko jest jasne, wrak zostaje w Rosji
Prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, jest przekonany, że kwestia katastrofy smoleńskiej została już wyjaśniona. Równocześnie podkreśla, że wrak Tupolewa nie może na razie trafić do Polski.
- Wszystko jest już jasne. Była to straszna tragedia - mówił Putin, cytowany przez tvn24.pl, podczas tradycyjnej konferencji prasowej, która co roku organizowana jest w Moskwie. O zwrot wraku zapytał Putina reporter TVN, Andrzej Zaucha. Putin odpowiedział, że osobiście czytał stenogramy rozmów pilotów, i do kabiny wszedł zwierzchnik pilotów i nakazał lądować pomimo fatalnych warunków - choć wprost takiej wersji nie przedstawia żaden z raportów wyjaśniających katastrofę Smoleńską. Według Putina, nie ma żadnych niejasności, ale nie wolo wykorzystywać wraku do polityki międzynarodowej.
Równocześnie prezydent Rosjki oświadczył, że Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie. To oznacza, że Polska nie może na razie odzyskać wraku rozbitego w Smoleńsku Tupolewa. Kiedy szczątki samolotu wrócą do kraju? Tego Putin nie określił.
W czwartek Putin wziął natomiast udział w pogrzebie Andrieja Karłowa, rosyjskiego ambasadora, który kilka dni temu został zastrzelony w Turcji. Prezydent pośmiertnie nadał dyplomacie tytuł Bohatera Rosji.
Najpopularniejsze komentarze