Bestialstwo w Kiekrzu: ktoś przywiązał psa do torów. Potrącił go pociąg
W poniedziałek w godzinach popołudniowych dyspozytor nastawni PKP w Poznaniu przy ulicy Pawłowickiej (Kiekrz) poinformował straż miejską o rannym psie przywiązanym do torów kolejowych. Zwierzę leżało między torami kolejowymi. Przeżyło potrącenie przez pociąg, ale straciło m.in. łapę, miało też uszkodzony kręgosłup. Psa trzeba było uśpić.
Jak wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej, w poniedziałek w godzinach popołudniowych dyspozytor nastawni PKP poinformował strażników o rannym psie przywiązanym do torów kolejowych przy ul. Pawłowickiej w Poznaniu (Kiekrz). - Po przyjeździe załogi Eko Patrolu pies leżał na torowisku pomiędzy szynami. Linka nie była już przywiązana (może została odcięta kołami pociągu. Strażnicy zabrali zwierzę na nosze i przewieźli do kliniki weterynaryjnej - tłumaczy.
Małgorzata Lamperska ze schroniska dla zwierząt przy ul. Bukowskiej uzupełnia, że przejeżdżający pociąg mocno ranił zwierzę. - Pies miał ucięte łapę i ucho oraz uszkodzony kręgosłup. Gdy przyjechali po niego pracownicy schroniska, był już bardzo wychłodzony. Zawieziono go do kliniki weterynaryjnej, gdzie lekarz podjął decyzję o eutanazji psa - mówi.
Pies nie posiadał czipa. Sprawą prawdopodobnie zajmie się policja.
Najpopularniejsze komentarze