"Książę Szaranek" czyli "Mały Książę" w wersji po poznańsku
Francuski "Mały Książę" Antoine'a de Saint Exupery'ego doczekał się poznańskiego tłumaczenia. Na gwarę, jedna z pozycji klasyki literatury światowej, została przetłumaczona przez Juliusza Kubla.
Jak podkreśla sam poznaniak - łatwo nie było, bo delikatny, poetycki tekst ciężko było ubrać w kanciastą gwarę. Ale się udało - i tak powstał "Książę Szaranek". Jest to taka kolekcjonerska firma, wydawnictw naukowe, które wydaje "Małego Księcia" we wszystkich możliwych nikomu nie znanych dialektach i językach. I ta firma namawiała mnie gorąco do tego zadania - mówi Juliusz Kubel, tłumacz "Małego Księcia".
To była decyzja kaskaderska. Ten początek był dość taki zwariowany, ale ile książek ma zwariowany początek - mówi Bronisław Kledzik, dyrektor wydawnictwa Media Rodzina.
To będzie bardzo chwytliwe dla szaranków właśnie. Tak "Książę Szaranek", czyli szaranki to będą czytać, szaranki zapoznają się z gwarą - mówi Jacek Hałasik, znawca gwary poznańskiej.
Ja myślę, że odbiorcą może być każdy w końcu jest słownik gwary wielkopolskiej można się wybrać do Biblioteki Raczyńskich i po niego sięgnąć, jeżeli będą jakieś trudności. Natomiast podpowiedziałabym jeden sposób na czytanie tej książki - proszę ją spróbować czytać na głos. Myślę, że wtedy ona się stanie jeszcze bardziej komunikatywna - tłumaczy Anna Gruszecka, dyrektor Biblioteki Raczyńskich.
Publikacja miała swoją premierę w sobotę. Książka ostała wydana w trzech tysiącach egzemplarzy.